Nowa fryzura i regeneracja włosów by Salon In Harmony
Nadejście zimy to idealny moment na to, aby zregenerować swoje włosy i przygotować je na ten trudny dla nich czas. Mam dla Was relację z wizyty w Salonie In Harmony, gdzie opowiem o „cudownym” zabiegu na włosy oraz zmianie mojej fryzury na nową. Ciekawe jestem co o niej sądzicie?
Salon In Harmony mieści się w Warszawie, w Millennium Plaza na Placu Zawiszy. Salon fryzjerski urządzony w stylu glamour ma już u mnie plus dziesięć punktów za sam wystrój. Lubię czuć w takim miejscu elegancję i powiew luksusu.
Styliści zaproponowali mi najpierw regenerację włosów, a później nadanie im nowego kształtu oraz zrobienie wymarzonych fal, ucząc mnie szybkiego i bardzo skutecznego sposobu. Jeśli chcecie go poznać i dowiedzieć się jaki produkt naprawił moje włosy tak świetnie, że są perfekcyjnie gładkie i błyszczące to zapraszam na moją relację!
Zanim rozpoczęliśmy pracę nad moimi włosami, stylistka poznała całą moja historię czyli farbowania, zabiegi, wpadki fryzjerskie i tym podobne. Moim zdaniem każdy fryzjer ma obowiązek przeprowadzenia takiego wywiadu, zanim zabierze się do działania.
W salonie podobało mi się to, że nikt się nie spieszył, nie miałam poczucia uciekającego czasu i tego, że zanim skończę opowiadać (a jak wszyscy wiedzą – lubię dużo mówić) to skończy się przeznaczony dla mnie czas. W salonie można poczuć się naprawdę wyjątkowo i stylistom faktycznie zależy, abyśmy wyszły z salonu w pełni zadowolone.
Podjęliśmy decyzję, że przeprowadzimy regenerację koncentratem odżywczym od Kerastase. Mam kilka produktów tej marki i faktycznie, zawsze byłam zadowolona z ich działania, niemniej jednak dowiedziałam się, że stosując odżywki popełniałam kilka podstawowych błędów! Okazuje się bowiem, że:
- zanim nałożymy odżywkę na włosy powinny być idealnie osuszone papierowym ręcznikiem
- odżywki nigdy nie nakładamy od nasady włosa, trzeba nakładać ją mniej więcej około 10 cm poniżej nasady włosa
- włosy, na których naniesiona jest odżywka powinny być przeczesane grzebieniem z dużym rozstawem zębów, aby odżywka mogła lepiej wniknąć w każdą partię włosów
- odżywki nie trzymamy dłużej niż kilka minut, trzymanie jej na włosach np. pół godziny, jak to zdarzało mi się robić, nie jest dla włosów korzystne i wcale nie sprawia, że włosy będą jeszcze bardziej odżywione (jak błędnie sądziłam)
Po kilku godzinach spędzonych w salonie przyszedł czas na ocenę efektów:
- Włosy zostały idealnie wygładzone i nabłyszczone, nie tylko na czas wizyty w salonie, ale na co najmniej kilka tygodni
- Zastosowane cieniowanie sprawiło, że włosy same się układają i pierwszy raz nie było problemów ze zrobieniem fal. Moje włosy są ciężki i grube, więc naprawdę trudno jest zrobić na nich loki czy fale, które będą trwałe. Sekret tkwi w odpowiednim odżywieniu włosów oraz ich specjalnym cieniowaniu.
- Loki zostały wykonane w ten sposób, że grube pasma były nawijane na grubą szczotkę, po czym przypinane spinką. Tak powstały dwa duże loki na czubku głowy i po dwa po bokach. Czekamy 10 min, odpinamy spinki, roztrzepujemy włosy, spryskujemy lakierem i gotowe! Bez używania prostownicy czy lokówki, które niszczą włosy. Polecam każdemu ten sposób!
Fryzura gotowa! Jak Wam się podoba?